Nie Nie Nie. Nie wiatrakom, nie kurnikom, nie chlewniom, nie elektrowniom. Nie u nas, nie chcemy.
Może jesteśmy wrażliwi
na brak informacji, konsultacji z nami oraz pominięcie nas w partycypacji w projektowaniu. Od dłuższego czasu nasza gmina informuje, zaprasza do konsultacji w planach zagospodarowania.
Może jesteśmy leniwi?
W końcu zostaną zatwierdzone. Jutro inwestor rozpocznie budowę, pojutrze Nowak dowie się, co to się tu buduje. Za kilka dni obejrzymy się w TV jak bronimy naszego „byle nie u nas”… Może warto się interesować, by nie obudzić się z ręką w 😳