Zebraliśmy się by upamiętnić 75. rocznicę pierwszej potyczki na Lubelszczyźnie NKWD zajmującego się zwalczaniem podziemia niepodległościowego.

Pod koniec lipca 1944r. Armia Czerwona wkroczyła na Lubelszczyznę. Rozpoczęły się represje szczególnie wobec żołnierzy AK. „Aresztowano ponadto porucznika Józka Kukułe. Zamknięto go w nowo przerobionym więzieniu w Bychawie. Siedział tam trzy dni. W nocy sierżant Bartoszek z kilkoma AKowcami próbowali odbić Józka. Wywiązała się bitwa. Sierżant został ranny, jego koledzy uciekli.
Rannego bestialsko dobił enkawudzista.” (za Rostworowski „Zmierzch Gałęzowa”) W akcji uczestniczyli nie tylko AK z Zaraszowa, ale też z Bychawy i okolicznych wsi. Prawdopodobnie ktoś doniósł o akcji do NKWD. Jak wspominają świadkowie sierżant Bartoszek został pogrzebany nieopodal miejsca gdzie dziś stoi ta kapliczka. Data śmierci sierżanta Bartoszka umieszczona na jego grobie na cmentarzu w Bychawie to 20 X 1944r.

W odpowiedzi 25 X 1944r. NKWD w liczbie nie mniej niż 250 osób i kompanii 145 pułku strzeleckiego nad ranem, rozpoczęło polowanie na żołnierzy AK, we wsi Zaraszów i Kolonii Zaraszów.

Historia ta wymaga dokładniejszego opracowania.

Więcej na temat.

Kategorie: Lokalne

Jerzy Jelcow

Promuję otaczający świat

2 komentarze

Marianna · 27 października 2019 o 13:43

Wielka szkoda,że nie ma już moich rodziców,miałam też wujka Bartoszka może to jakaś rodzina,ale nie moge już nikogo zapytać bo ich już nie ma a pochodzili z Zaraszowa,Koloni Zaraszów,Gałęzowa.

Krzysztof · 27 października 2019 o 14:05

Wyrazy szacunku i wdzięczności dla organizatorów i wszystkich uczestników, a szczególnie dla Drużyny Harcerskiej „Tropiciele” z Zaraszowa i dla Strażników Pamięci Ziemi Bychawskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *