Kyselak z Zaraszowa galeria
czyli potwierdzenie obecności naszej strony w świecie nie wirtualnym. Zaznaczamy swoją obecność w prosty niewandaliczny sposób. Szanujemy wszystko co nas otacza, wręcz promujemy wszystko co nas otacza i zaznaczając naszą obecność nie ingerujemy fizycznie, nie pozostawiamy trwałych śladów, uwieczniamy tylko chwilę na zdjęciach. Dzięki naszym zagranicznym korespondentom, możemy zaprosić Was do obejrzenia ciekawych miejsc i obiektów. Dawno, dawno temu ww. Juzef Kyselak założył się, że w ciągu trzech lat pozostawi swój podpis w każdym słynnym zakątku Austro-Węgier. Wiadomo na pewno, że sporo podróżował, a szlak swych wędrówek znaczył malunkami. Przy pomocy farby i szablonu nanosił swoje nazwisko wszędzie, gdzie się udało, na przykład, na miejskich murach. Do czasów dzisiejszych ostało się szesnaście takich autografów, a najsłynniejszy wandal XIX wieku obwołany został ojcem chrzestnym grafficiarskiego tagu. Obrazek poniżej jest linkiem do galerii.

1 komentarz
Kaśka · 23 kwietnia 2013 o 22:19
Fajne zaje… A gdyby tak ktoś zrobił Statue wolności z logo Zaraszowa, albo Wieże Eiffla, albo choćby Syrenke Warszawską, albo Kopenhaską (świat jest taki mały). Ale do tego trzeba ruszyc d.