Nadszedł czas na kasztany. To znaczy pora, kiedy pieniądze leżą pod nogami. Kasztany mają nieskończenie wiele zastosowań. Oto kilka zaskakujących zastosowań o których mogliście nie słyszeć.
Kasztany zamiast proszku do prania.
Jest to zastosowanie ekologiczne. W największym skrócie:
Na jedno pranie kilka sztuk obranych z brązowej skorupki, pokroić na ćwiartki i umieścić w woreczku do prania lub w zawiązanej skarpetce, a następnie – w bębnie pralki. A prać, jak zazwyczaj.
Do pralki prócz kasztanów można dodać kilka kropli zapachu. Zapach kasztanów szybko się ulatnia.
Do prania białych ubrań, by zapobiec ich szarzeniu, można dodać też łyżkę sody oczyszczonej. Jeśli nasze pranie jest “zmieszane” – spokojnie – saponiny nie uwalniają kolorów z tkanin. Nic nie powinno nam zafarbować.
Z kasztanów możemy też przyrządzić pastę piorącą do prania ręcznego. Obrane kasztany musimy drobno pokroić lub zetrzeć, rozgniatając je na papkę. Około jednej szklanki kasztanów zagotowujemy w szklance zimnej wody. Używajmy do tego garnka, którego nie wykorzystujemy do przygotowywania pożywienia. W innym razie, mogą nas czekać dolegliwości żołądkowe (w najlepszym przypadku). Po 10 minutach gotowania mamy gotową miksturę, którą możemy spokojnie wykorzystać do prania w misce.
Nalewka.
Nalewka z owoców kasztanowca to sprawdzony środek na obrzęki, żylaki, bóle mięśni i stawów. Na bazie owoców z kasztanowca produkuje się m.in. kremy do cery naczynkowej. Poznaj właściwości i zastosowanie owoców kasztanowca. Przepis na nalewkę z kasztanowca.
Rozgnieć 10 niedojrzałych kasztanów i przesyp je do dużego słoika. Zalej 4 szklankami wódki, zamknij szczelnie słoik i odstaw go na 2 tygodnie, pamiętając, aby co kilka dni nim potrząsać. Po tym czasie przecedź nalewkę i przelej ją do wyparzonych butelek. Należy przyjmować max. 5 kropli nalewki przed posiłkiem. Nalewkę z kasztanów można też stosować do nacierania ciała w bólach stawów i przy cellulicie.
Pamiętaj! Rośliny w różnych porach, miejscach i częściach zawierają odmienne właściwości i skład. Więc zanim zaczniesz tworzyć np. nalewkę sprawdź minimum kilka przepisów. Np. – niedojrzałe to jest mało precyzyjne określenie. W niektórych przypadkach kilka dni radykalnie zmienia skład i co za tym idzie -zastosowanie roślin. To może być jak z grzybami – wszystkie są jadalne, ale niektóre tylko raz.
Miłych eko testów.
Jak masz sprawdzony przepis dodaj w komentarzu.
4 komentarze
Wacuś · 14 września 2017 o 18:58
Nie zabierajcie wszystkich kasztanów. Bo z nich robi się też ludziki i zwierzątka i się na…a tzn rzuca się w dziewczyny i (ach ta poprawność) i w chłopaków też się rzuca kasztanami.
Jagienka · 15 września 2017 o 19:43
A moja babcia wkładała kasztany do woreczka lnianego i umieszczała na rozgranym piecu kaflowym…z tak nagrzanego „kasztanowego termoforu” robiła okłady obolałych łydek…ponoć świetny relaks i ulga dla zmęczonych po całodziennym dreptaniem nóg…
Jerzy Jelcow · 15 września 2017 o 21:00
Możliwe, że ta metoda i masaż rozgrzanymi „głazami” są spokrewnione. To tak jak piramidy. Kontynenty różne a funkcjonalność zbieżna. Co do grzanych nasion, znane też gorące okłady z gorczycy… A wracając do kasztanów i komentarza „Wacusia” kasztany idealne jako naboje do procy 🙂 .
Krzysztof · 16 września 2017 o 06:51
Wyciągi z nasion kasztanowca działają przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo oraz przeciwagregacyjnie. Do tego hamują rozpad kwasu hialuronowego, zwiększają elastyczność naczyń krwionośnych, zmniejszają ich przepuszczalność i usprawniają krążenie limfatyczno-żylne.
Taki zestaw aktywności biologicznych pozwala wykorzystywać je w leczeniu różnego rodzaju żylaków …..
więcej:
http://ziolowaszyszka.pl/kasztany/