W ostatnim czasie zniknęły drzewa przy naszej kochanej drodze nr. 2287 L. Jadąc przez pustynię zastanawiałem się, czy nie warto było by przywrócić przydrożne nasadzenia?
Przytoczę dwie opinie pozytywne. Pierwsza, mniej naukowa: „Jazda przez zielone tunele alei wprawia w upojenie. Stuletnie drzewa rozpościerają swoje konary ponad drogą, tworząc ochronny dach, przez który przedzierają się tylko pojedyncze promienie słońca […] Czy jest lepsza okazja do kontemplacji niż jazda samochodem przez okazałą cienistą aleję z zamykającym ją liściastym dachem?”
Druga, nieco bardziej naukowa:
Najważniejszą funkcją drzew rosnących przy drogach jest redukcja stężeń zanieczyszczeń komunikacyjnych tj.: metali ciężkich, wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, tlenków azotu, ozonu, pyłów zawieszonych oraz substancji biogennych.
Drzewa korzystnie wpływają na jakość powietrza, gleby oraz wody.
Obecność drzew np. w mieście ogranicza zapylenie nawet o 75%.
Drzewa redukują stężenia gazów cieplarnianych. Jedno duże drzewo pochłania rocznie taką ilość dwutlenku węgla, jaką wytwarzają dwa gospodarstwa domowe.
Drzewa pobierają z gleby i wbudowują w swoje tkanki metale ciężkie. Towarzyszące roślinom bakterie powodują rozkład związków organicznych, w tym szkodliwych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych.
Aleje i zadrzewienia śródpolne oczyszczają wsiąkające wody opadowe z substancji biogennych, chroniąc wody gruntowe i powierzchniowe przed zanieczyszczeniami.
Korzenie roślinności drzewiastej zdolne są przechwytywać biogeny, a także toksyczne związki chemiczne z wód gruntowych redukując w ten sposób ich stężenia od 50% do ponad 90%.
Może warto posadzić jakieś mniej uciążliwe odmiany skoro tyle zalet? Sto lat nie pożyjemy, ale dla przyszłych pokoleń, chyba warto?
2 komentarze
Jagienka · 16 maja 2018 o 12:34
Sadźmy drzewa, jak najbardziej…ale czy koniecznie metr od jezdni? Prawo zabrania osobom prywatnym sadzenia drzew w pasie drogowym…a poza tym z takimi drzewami są później spore problemy- jak urośnie za wysokie, albo uschnie to podczas nawałnic jest niebezpieczne dla sąsiadujących domostw- a sami przycinać ich nie możemy…
Dlatego sadźmy drzewa poza pasem drogowym, najlepiej na własnych posesjach…My w przeciągu ostatnich 2 lat posadziliśmy ok 20 drzewek w obrębie własnego gospodarstwa…i pewnie jeszcze coś dosadzimy:)
A w związku z tym, że w najbliższym czasie będą wycięte kolejne drzewa- głównie lipy, zachęcam do siania w przydomowych ogródkach kwiatków miododajnych…są piękne, a przy okazji przysłużymy się pszczołom:)
Wacek · 18 maja 2018 o 13:56
A może sto drzew na stulecie niepodległości? Pisali, że leśnicy wyhodowali sadzonki z dębu Bartek, tylko jak je zdobyć?
A może dąb Zaraszów posadzimy?