Dementujemy pogłoski, to nie wojna, Zaraszów nie okopał się. A te okopy na wlocie i wylocie, a nawet przełomy na odcinku 8 km… – to taki chwyt marketingowy. Nie bójcie się, przyjeżdżajcie do nas! Nie przekopaliśmy stodół w poszukiwaniu dziadkowych strzelb i nie prowadzimy żadnych działań militarnych. Wystarczy u nas tylko zwolnić a nic Wam się nie stanie.

Komu mamy dziękować?

Jesteśmy bardzo ciekawi komu podziękować za taką promocję? Ciągle słyszymy jak urzędnicy o nas dbają. Aż strach pomyśleć jak jest tam gdzie dbają mniej.


Jerzy Jelcow

Promuję otaczający świat

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *