Bychawa, dwie plantacje marihuany

Bychawscy policjanci zatrzymali dwóch 34 letnich „plantatorów”. Obaj doprowadzeni zostali wczoraj do prokuratury. Naukowcy od lat starają się obalić mity, dotyczące marihuany, ale mur stoi betonem.

Dwie nielegalne uprawy konopi indyjskich ujawnili lubelscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej i funkcjonariusze z KP w Bychawie. Należące do dwóch 34 latków uprawy funkcjonariusze namierzyli na terenie gmin: Konopnica i Bychawa. Zabezpieczono namioty służące do uprawy, nawilżacze powietrza, lampy oraz 25 krzaków znajdujących się końcowej fazie kwitnienia.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej i funkcjonariusze z KP w Bychawie na podstawie własnych ustaleń wytypowali dwa adresy, w których miały znajdować się nielegalne uprawy konopi indyjskich. Pod koniec tygodnia przyszedł czas na realizację.

Policjanci weszli na teren jednej z posesji w gm. Konopnica. Ich przypuszczenia okazały się trafne. W piwnicy funkcjonariusze odnaleźli namiot służący do uprawy, nawilżacz powietrza, lampy oraz nawozy. W namiocie znajdowało się 10 sadzonek w końcowej fazie kwitnienia. Na drugiej z wytypowanych przez policjantów posesji w gm. Bychawa odnaleziono podobną uprawę. Łącznie zabezpieczono 25 sztuk sadzonek, spore ilości suszu , prawie 5 g haszyszu oraz specjalistyczny sprzęt służący do prowadzenia upraw. Policjanci zatrzymali dwóch 34 letnich „plantatorów”. Obaj doprowadzeni zostali wczoraj do prokuratury. Wobec jednego z 34 latków sąd zastosował areszt, drugi poddany został dozorowi . Mężczyźni odpowiadać będą z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii m.in za posiadanie i uprawę znacznej ilości narkotyków.