7vs1 Polskie plagi kierowców: prócz „drogówki” straż miejska, fotoradary i najdroższa z nich znana jako ITD. Inspekcja Transportu Drogowego została utworzona w 2001 roku. Została powołana w celu zapobiegania degradacji dróg, eliminacji zjawisk patologicznych w transporcie drogowym, wpływania na przedsiębiorców, aby przestrzegali prawa, przeciwdziałania nieuczciwej konkurencji w transporcie drogowym oraz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Początkowo Inspekcja Transportu Drogowego zajmowała się głównie kontrolowaniem kwestii związanych z przewozem drogowym. Obecnie jest to nadal jeden z jej obowiązków. Teraz dysponują także nieoznakowanymi autami. Wyposażone są one w urządzenia, które rejestrują pojazdy przekraczające dozwoloną prędkość o 20 km/h. Głowica urządzenia zamontowana jest w atrapie chłodnicy i jest widoczna gołym okiem. Pod rejestracją natomiast umieszczone są lampy błyskowe, które dodatkowo doświetlają zdjęcia. W arsenale GITD znajdzie się także odcinkowy pomiar prędkości.

I jak tu biedny, zaszczuty kierowca może patrzyć przed siebie? Skoro bez przerwy spogląda w lusterko, wypatrując, przyglądając się co to za nim jedzie. TIR-owcy niebawem będą jeździć parami spiętym tyłami  zestawem, ten z tyłu będzie robił za antyradar i antyinne zagrożenia. A jak już kierowca patrzy przed siebie, to nie na drogę, tylko obserwuje krzaki, wypatruje śmietników, czy innych podejrzanych obiektów poza jezdnią…

Kategorie: Newsy

Jerzy Jelcow

Promuję otaczający świat

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *