Sprawiedliwość po bychawsku

Na imprezie potocznie zwanej ” Bychawskie pierogi” był konkurs na najładniejsze stoisko. Przyznajemy się , że mocno zaangażowaliśmy się w przygotowanie do tego konkursu. Niestety deszcz starał się usilnie zepsuć naszą dekorację i jak widać trochę mu się to udało ( odkleiły się niektóre elementy). Nam mimo wszystko bardzo się podoba; zarówno” zaraszowska babka” , jak i hasła zachęcające do skosztowania pierogów, a także gliniane i drewniane elementy dekoracji. Tylko u nas można było zobaczyć jak wygląda kasza jaglana , gryczana, a także używane w kuchni zioła; mięta, melisa, piołun. Ale wiadomo są gusty i guściki:) Na pewno jednak, dla uważnych i obiektywnych obserwatorów wkład i pomysły widoczne. No i tego się trzymajmy. Pozdrawiamy wszystkich , którzy nas dzisiaj odwiedzili:))) Przykre jest to, że powiedzenie „sprawiedliwość po bychawsku” wciąż jest aktualne 🙁
Moi kochani! Ponieważ niesprawiedliwość wszelaka sprawia, że aż się wszystko we mnie gotuje musiałam wstawić to zdjęcie. Będziecie ze mną głosem sprawiedliwości? Jak wiecie dziś pracowałam przy stoisku- a dokładniej smażyłam pierogi Staraliśmy się aby jakoś ciekawie udekorować stoisko- deszcz niestety wszystko zniszczył, ale i tak coś trochę widać. Mieliśmy Babkę, starodawne naczynia i inne dekoracje. W międzyczasie odbywał się konkurs na najpiękniejsze stoisko i można było wygrać naprawdę fajną nagrodę. Niestety nie wygraliśmy ponieważ jury uznało, że dekoracje innej szkoły były o wiele bardziej pracochłonne i zasługują na wygraną. A Wy jak myślicie, które stoisko było bardziej pracochłonne i ładniejsze?

To nie sprawi, że wygramy dla dzieciaków tą nagrodę, ale przynajmniej może Wy docenicie naszą pracę-to będzie dla nas największa nagroda- fakt, że dzięki Wam kochani sprawiedliwość jednak jest

(Dodam, że porównanie to nie ma na celu ataku na szkołę wygraną- chcę jedynie pokazać jak wyglądają 'konkursy’ w mojej miejscowości ;/ )